Ojej, cóż za zapach
cynamon, goździki,
coś mi się wydaje,
że ktoś upiekł pierniki.
Święta tuż, tuż… czas więc na pieczenie i dekorowanie świątecznych pierników. Poniedziałek, 13 grudnia był dniem, gdzie w szkole unosił się zapach przypraw korzennych, który wprawił wszystkich w świąteczny nastrój. Uczniowie klasy 1a wraz z chętnymi rodzicami i wychowawcą, zgodnie z przedświąteczną tradycją upiekli pyszne świąteczne pierniczki. Z pomocą rodziców praca z przygotowaniem wypieków szła sprawnie i bez trudu. Wszystkim podobało się wykrawanie świątecznych kształtów – choinek, gwiazdek, bałwanków, aniołków, przy pomocy foremek.
Gdy pierniczki były już gotowe dzieci przyniosły je do szkoły i przystąpiły do ich dekorowania lukrowymi pisakami i barwnymi posypkami. Zabawa była doskonała, a pierniczki wyszły przepiękne. Każdy z pierników był zupełnie inny – istny karnawał rozmaitości! Po udekorowaniu, każdy skosztował swoje „dzieła”. Pozostałe, pięknie udekorowane pierniki, czekają już na Wigilię. Będą pięknie zapakowane i zabrane do domów. Takie działania dostarczyły dzieciom wielu miłych i atrakcyjnych przeżyć oraz pozwoliły poczuć magię świąt.
W klasie 1 c ozdabianie bożonarodzeniowych pierników było zaplanowane na 10 grudnia. Tak też się stało. Gotowe, własnoręcznie upieczone pierniczki, dotarły do nas w piątek rano. Od razu zapachniało świętami! Najpierw wszystkie dzieci porządnie przygotowały się do jakże przyjemnej pracy kulinarnej. W ruch poszły kolorowe lukry, posypki i inne jadalne ozdoby. Każdy pierniczek okazał się małym dziełem sztuki. Dzieci włożyły w swoją pracę dużo pomysłów, ale przede wszystkim serca. Zapakowane, kolorowe pierniczki będą wspaniałym prezentem dla osób, które są nam szczególnie bliskie.
Wesołych, pachnących różnymi wypiekami, świąt Bożego Narodzenia życzą klasy 1a i 1 c wraz z wychowawczyniami
Teresą Pawlik i Elżbietą Prabucką
59-700 Bolesławiec
ul. Mikołaja Brody 12