UWAGA - ZMIANA NUMERU TELEFONU - NOWY NUMER DO SEKRETARIATU - ul. M. BRODY 75 612 13 20, ul. BIELSKA 75 612 13 10
Opcje widoku
Ikona powiększania tekstu
Powiększ tekst
Ikona pomniejszania tekstu
Pomniejsz tekst
Ikona zmiany kontrastu
Kontrast
Ikona podkreślenie linków
Podkreślenie linków
Odnośnik do Deklaracja dostępności
Deklaracja dostępności
Resetowanie ustawień
Reset

„Essa”*, czyli „zielona szkoła”

„Essa”*, czyli „zielona szkoła”

Było naprawdę fantastycznie! I bezpiecznie. Bezwzględnie!

A uczniowie klasy 6A, 6B oraz 6C to najlepsi towarzysze podróży, zabawy i wspólnego poznawania świata!

Dlaczego?

Było to tak:

Rodzice klas 6 wpadli na świetny pomysł wyjazdu na zieloną szkołę. Nad morze. Na początku września. Jak postanowili, tak też zrobili. Wysłali swoje najdroższe skarby pod opieką pań Joanny Zięby i Alicji Wiadernej do Ustronia Morskiego.

Jednak 5 dni „zielonej szkoły” minęły szybko. Zdecydowanie za szybko.

Pierwszy dzień to zapoznanie z ośrodkiem, okolicą i oczywiście morzem. Mimo posiadanych zapasów żywności przywiezionych z domu uczniowie dają się porwać pierwszym zakupom, nie przeszkadza im fakt, że są po sytym posiłku i na horyzoncie widać już kolację.

Wrażeń z pierwszego dnia jest tak dużo, że wszyscy zasypiają grubo po północy. Na szczęście następnego dnia wszyscy wstają szybko i ochoczo, pogoda jest wręcz wymarzona. Tak więc słońce, plaża, szukanie bursztynów, muszelek, ratowanie życia chełbiom, przerywane powrotem do ośrodka w celu spożycia obiadu. Wieczorem dyskoteka, czyli pora stracić głos. Wszyscy rozbudzeni wieczorną dyskoteką nie tak łatwo dają się „zagonić” do łóżek.

Ale oto już i trzeci dzień naszej „zielonej szkoły”, a co za tym idzie nowe atrakcje; przy przepięknej pogodzie zwiedzanie Kołobrzegu oraz rejs statkiem. I ponownie szał zakupów, i znowu niektórym ciężko zasnąć. Następny dzień nie mógł być pozbawiony adrenaliny - wyjazd do Dobrzycy, gdzie znajdują się Ogrody Hortulus Spectabilis z największym na świecie labiryntem grabowym i wieżą widokową. Zabawy i szukania siebie nawzajem było co niemiara. Do tego przepiękne ogrody oraz możliwość spojrzenia na 1 - hektarowy labirynt z blisko 20-metrowej wieży dopełniły szczęścia. Jak łatwo zgadnąć były również zakupy! Na miłe zakończenie dnia szybki wypad do Gąsek, by spojrzeć na morze z latarni (przy okazji… zakupy. :D ) oraz ognisko połączone z dyskoteką. Kto nie stracił głosu na wtorkowej dyskotece mógł nadrobić zaległości. Ten dzień jednak nie zakończył się tak szybko. Przecież to była ostatnia noc…

Po krótkiej nocy nastał piątek i czas powrotu do domu. Uczniowie troszeczkę stęsknieni za domem, szybko pakują bagaże, ale w autobusie w ich głowach powstają już plany kolejnego wyjazdu…

Na ile mieliście „essę” 1 września? Uczniowie klas szóstych na 100%!

Joanna Zięba
Alicja Wiaderna

*Essa to słowo, które wykrzykujemy, kiedy jesteśmy zadowoleni, a nawet szczęśliwi.

Data dodania: 2022-09-26 17:33:58
Data edycji: 2022-09-26 18:11:00
Ilość wyświetleń: 555

Partnerzy

Bądź z nami
Aktualności i informacje
Biuletynu Informacji Publicznej
Biuletynu Informacji Publicznej