W mikołajki korytarze Czwórki zaroiły się od czerwonych czapeczek, ale mało kto wie, że Święty Mikołaj (wraz ze swą świtą) odwiedził naszą szkołę już w wigilię swoich imienin, czyli 5 grudnia wieczorem. W związku z faktem, iż grzecznych dzieci mamy tutaj całe mnóstwo, tym razem Święty skupił się na tych dużych dzieciach, czyli… dorosłych. Oczywiście wybierał tylko najgrzeczniejszych! Tak więc na klamkach drzwi zostawił swój znak rozpoznawczy (czerwoną czapeczkę) zarówno Pani Pielęgniarce, Pani Bibliotekarce, Paniom i Panom z obsługi, Pani Pedagog, ale i znaczniejsze „dzieci” nie omieszkał nagrodzić, bo zasłużyły. A jakże! Spójrzcie więc na zdjęcia i odkryjcie, kto się pięknie sprawował w tym roku…
Jak pisał w dedykacji „Małego Księcia” Antoine de Saint- Exupery, każdy nas był kiedyś dzieckiem, a ci, którzy zachowali to dziecko w sobie nawet w dorosłości, są największymi szczęściarzami na Ziemi. Tak więc grasowały po szkole małe skrzaty, które tego wieczoru działały w tajnej służbie Świętego Mikołaja. Przebiegły fotograf zdołał jednak przyłapać z ukrycia te radosne krasnoludki na gorącym (chwalebnym) uczynku. Sami spójrzcie - czy można ich nie kochać?
PS. Z radością informujemy, że w Czwórce nikt nie dostał rózgi! :)
Inf. Detektyw śledczy
59-700 Bolesławiec
ul. Mikołaja Brody 12