Spotkanie z interesującą lekturą staje się doskonałą lekcją wiedzy o życiu.
Spotkanie z interesującymi ludźmi, którzy są świadkami tragicznych wydarzeń minionego wieku – wybuchu II wojny światowej, zsyłki na Sybir, okupacji hitlerowskiej i sowieckiej, uczy żywej historii, szacunku do ojczystej ziemi i ludzi.
W niedzielę 26 września w ramach obchodów Dni Bolesławca na scenie Bolesławieckiego Ośrodka Kultury zagościli przedstawiciele stowarzyszeń osadników, którzy po zakończeniu II wojny światowej przybyli na ziemię bolesławiecką.
Uczniowie naszej szkoły: Patrycja Bujak (klasa 7a) oraz Miłosz Wójcik (klasa 8d) wystąpili podczas Dni Bolesławca na zaproszenie Bolesławieckiego Koła Związku Sybiraków i Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej.
Miłosz poruszył słuchaczy, recytując dwa utwory poetyckie: wiersz Rafała Paszka „Okruchy chleba” oraz tekst Kazimierza Wierzyńskiego „Księżyc”.
Rafał Paszek „Okruchy chleba”
Chleba mi okruch spadł na podłogę.
Proszę go podnieść, słyszę babci głos.
Pytam, dlaczego? I zgiętą nogą
Chciałem go kopnąć tam, gdzie stoi kosz.
Lecz mimo woli podniosłem oczy.
W połowie drogi zamarł nogi ruch.
Widzę u babci, jak łza się toczy,
Jedna za drugą po policzkach dwóch,
Okruch podniosłem. Babci podałem.
Niczym opłatek wzięła do ust.
Takiego gestu nie rozumiałem.
Śmieszny ta babcia ma w jedzeniu gust.
Ale po latach, gdym dojrzał nieco,
Spytałem babcię o jej tamten gest.
Bo niepojętą jest dla mnie rzeczą,
W takich okruchach jakaż świętość jest?
Spojrzała na mnie jak na grzesznika,
I gdzieś w przestrzeni swój utkwiła wzrok.
Jakby szukała stron pamiętnika,
W którym spisała każdy z zsyłki rok.
Chleb-rzekła, wtedy był w cenie złota.
Normę stanowił każdy chleba gram.
Czarny zakalec z lepkiego błota
Lub inny wypiek, smak życia miał tam.
Z wodą zbełtany - miał nazwę zupy,
Ssany w kawałku - sam cukier krył.
Drobno kruszony - udawał krupy,
Suszony w kromkach - snem bogactwa był.
Myślą o chlebie żyłam dnie całe.
O chlebie miałam każdej nocy sen.
Duże kawałki, okruszki małe
Chodziły za mną uparcie dzień w dzień.
Zatem się nie dziw, mój młody Panie,
Że czcić go będę, dokąd starczy sił.
Nośnikiem życia dla mnie zostanie
Nie tylko okruch, nawet z niego pył.
Miłość do ziemi ojczystej i głęboka nostalgia wybrzmiała z przepięknego utworu pt. „Powrócisz tu”, który zaśpiewała Patrycja.
Nasi wspaniali artyści zostali nagrodzeni gromkimi brawami, a także podziękowaniami płynącymi z ust wielu słuchaczy, również przedstawicieli stowarzyszeń osadników.
Szczególne podziękowania dla Pani Małgorzaty Janowskiej i Pani Barbary Lendzian, które przygotowały Patrycję i Miłosza do występu scenicznego, przekazują:
Pani Maria Niemczuk – Przewodnicząca Bolesławieckiego Koła Związku Sybiraków
Pan Władysław Olszewski – Przewodniczący Koła Korespondencyjnego Stowarzyszenia Przyjaciół Ziemi Drohobyckiej.
Inf. Maria Subik
59-700 Bolesławiec
ul. Mikołaja Brody 12